Sonet wstępny choć po zdarzeniu

nagle coś takiego się zdarza
że człowiek nie może już kroczyć
pada i krew zaczyna broczyć
tę słabość ktoś potem przetwarza

mnie się to nagle przydarzyło
nie żałuję - poznałem dobroć
za którą dziękuję po stokroć
z nią będzie mi się lepiej żyło

cieszę się jak zdrowia odmieniec
choć mowa już nie jest tak gładka
jak przedtem to nie brak uroku

piętnaście sonetów to wieniec
w którym nie zabrakło opłatka
Szczęśliwego Nowego Roku

Zurych, 29 grudnia 2007




» Zdjęcia z pobytu w Zürcher Höhenklinik Davos Clavadel

     
 

WIENIEC SONETÓW ZNAD PRZEPAŚCI

Sonet z uśmiechami pomocy
 
w Szpitalu Uniwersyteckim
w Zurychu przebywałem miesiąc
i dziewięć dni i mogę przysiąc
że to jeszcze nie jest po wszystkim

do Davos wiózł mnie młody szofer
Czech z Pragi o nazwisku Szpaczek
po czesku będzie widniał znaczek
zgubiłem go gdy niósł mój "Koffer"

na drugie piętro jakoś wlazłem
choć nogi były jeszcze z waty
i pokój słoneczny znalazłem

te same uśmiechy co przedtem
uprzejmość stała - nie na raty
więc we wspaniałym miejscu jestem

Davos Clavadel, 15 grudnia 2007 


Sonet z czymś na opamiętanie

"jestem Ingrid Dedual - służę
wszystkim czego pan potrzebuje
niech pan tu długo nie choruje
dobrą pogodę panu wróżę"

pokój z jednym łóżkiem szpitalnym
cały w zimowym słońcu tonie
leżak i krzesło na balkonie
można mówić o dniu upalnym

rozciągam się nago na mrozie
wszystko mi jedno - słońce świeci
wędrując nad górą w powozie

ktoś puka - lekarz - "o mój panie
niech pan nie przywoła zamieci"
dał mi coś na opamiętanie

Davos Clavadel, 16 grudnia 2007


Sonet z ciszą na pożegnanie

dzwonię do Basi po północy
bo ma okrągłe urodziny
życzenia trwały dwie godziny
już nie żyłbym bez Jej pomocy

przywołałem topiel na Krecie
turkusową plażę w Adrinie
Ticino i Apulię w winie
Korsykę i Sardynię w lecie

"Kocham Cię Basiu" brzmi banalnie
lecz jak mam tę prawdę wyrazić
za to nie może się obrazić

ja tu sam w klinice - fatalnie
a Basia także sama w domu
więc cisza trwała pożegnalnie

Davos Clavadel, 17 grudnia 2007


Sonet z odzyskaną pamięcią

kucharz gotuje wyśmienicie
śniadanie obiad czy kolacja
zawsze smaczne - ta pielęgnacja
zdrowiem opłaca się sowicie

dzisiaj była jęczmienna zupa
jakiej jeszcze nigdy nie jadłem
dlatego jej nazwy nie zgadłem
bo śnił mi się syndrom Bastrupa

znów tyle ćwiczeń pokonałem
że nogi już nie są jak z gumy
z zupą zjadłem wszystkie rozumy

to znaczy pamięć odzyskałem
którą odcięła operacja
trwa organizmu restauracja

Davos Clavadel, 18 grudnia 2007


Sonet z obolałym ramieniem

siedzę samotnie na balkonie
patrzę na chatki ośnieżone
na las na góry postrzępione
i z rozkoszą zacieram dłonie

znów będę ciągnął prawe ramię
do góry tak by nie bolało
a kiedy słońce będzie grzało
kryzys na spacerze przełamię

przez gorzkie opary w basenie
będę wymachiwał ramieniem
choć boli to zdrowie jest w cenie

Brigitte Frankhauser się śmieje
kiedy walczę ze swym sumieniem
czuję że coś się ze mną dzieje

Davos Clavadel, 19 grudnia 2007


Sonet ze wspomnieniem gehenny

doktor Graf za późno mnie zbadał
doktor Trösch straszył bezradnością
więc musiałem okryć się złością
gdym na schodach szpitala padał

najpierw był belkot potem szarość
po trzech godzinach huk mnie zbudził
i w czystej czerni ktoś marudził
"Hören Sie mich?" - to przyszła starość

doktor Wildi mnie operował
doktor Lehmann potem kurował
od śmierci byłem tylko o włos

"nun Zürcher Höhenklinik Davos
sorgt für Ihre Gesundheit" - rzecze
doktor Raschid Gharbo - mnie piecze

Davos Clavadel, 20 grudnia 2007


Sonet o tym że ruch to zdrowie

najpierw był spacer nad jeziorem
i po wysokiej promenadzie
nie pojedynczo lecz w gromadzie
pod sanitariuszy nadzorem

potem była kąpiel w basenie
także pilnie nadzorowana
a wcześniej zaprogramowana
nie na wyczyn lecz na leczenie

pięć kilometrów na rowerze
z dokładnym masażem ramienia
byłem zmęczony - wyznam szczerze

teraz moje szpitalne łóżko
musi znosić moje marzenia
regularnie bije serduszko

Davos Clavadel, 21 grudnia 2007


Sonet z telefonem do Basi

śnią mi się ciągle samoloty
te które mnie atakowały
tuż po operacji - drżę cały
i na czoło wychodzą poty

tych samolotów było więcej
niż w filmie Rosjan na Biennale
w Wenecji gdzie grzmiały ospale
tu w strasznym huku jest goręcej

za chwilę świt pokaże góry
opasane davoskim lasem
cisza zalegnie nad hałasem

na niebie nie ma żadnej chmury
tylko skrzyp śniegu tłumi ciszę
dzwonię do Basi i śmiech słyszę

Davos Clavadel, 22 grudnia 2007


Sonet z klinicznym świętowaniem

i kto by się tego spodziewał
że struny się wciąż nie stykają
i powoli mnie upewniają
że już nigdy nie będę śpiewał

dzisiaj jest okrągła rocznica
jutro Basia przyjedzie do mnie
więc uczcimy rocznicę skromnie
przy szampanie zapłoną lica

kwiaciarka przywiezie mi kwiatki
tort zamówiłem u piekarza
Siostry przysłały mi opłatki

przyjdzie pastor ewangelicki
który wciąż to samo powtarza
gdzieś się chowa ksiądz katolicki

Davos Clavadel, 23 grudnia 2007


Sonet z wigilijnym westchnieniem

kruk kracze - pewnie mnie przestrzega
bym nago nie leżał na mrozie
lecz z zimowym słońcem w symbiozie
me ciało gorącem zalega

taki stan sprzyja rozmyślaniom
ktoś puka - przyjechała Basia
aby pocieszyć w święta Stasia
zdrowieję dzięki Jej staraniom

"Stille Nacht heilige Nacht" - w ciszy
kolęda po stokach gór płynie
i cała Szwajcaria nią dyszy

a my łamiemy się opłatkiem
z życzeniami choroba minie
lecz młodzieniec będzie już dziadkiem

Davos Clavadel, 24 grudnia 2007

» Gwiazdka

Sonet na Boże Narodzenie

w święta Bożego Narodzenia
restaurują mnie w dalszym ciągu
aż do sobotniego pociągu
kiedy im powiem "do widzenia"

Barbara dostała w prezencie
książkę z Davos bibliotekarki
Liselotte Dürr - te podarki
stają się ważne w tym momencie

na przykład przewodnik po górach
gdzie będziemy wędrować latem
(muszę zapomnieć o brawurach)

Chalet Anneli na nas czeka
by z urodzinowym vivatem
uczcić wiek płynący jak rzeka

Davos Clavadel, 25 grudnia 2007


Sonet z ciepłymi uśmiechami

od ćwiczeń dziś będę zaczynał
choć zagoiła się już rana
to została pod szyją szrama
jakby mi ktoś gardło podrzynał

wszyscy się ciepło uśmiechają
pacjenci siostry i lekarze
w tak zwanym "Hochdeutsch" albo w gwarze
nieznajomi się pozdrawiają

w takim świecie mimo cierpienia
choć na chwilę znaleźć się warto
z solidarnością bez wątpienia

w święta Bożego Narodzenia
dusze z życzliwością otwarto
życzenia życzenia życzenia

Davos Clavadel, 26 grudnia 2007


Sonet o rehabilitacji

między kliniką a szpitalem
różnica jest naprawdę wielka
tu jest nadzieja a tam wszelka
gorliwość mieszana jest z żalem

Zürcher Höhenklinik Davos - tu
pacjenci czują że zdrowieją
wierzą także że wraz z nadzieją
zdrowie zależy od klimatu

w Uniwersyteckim Szpitalu
pomimo wielkiej fachowości
mniej nadziei - więcej litości

piszę o tym w swoim portalu
że w klinice wysoko w górach
kwitnę po szpitalnych torturach

Davos Clavadel, 27 grudnia 2007


Sonet z dawnymi suchotami

"Der Zauberberg" Thomas'a Mann'a
znowu w szpitalu przeczytałem
i tuż do Davos przyjechałem
aby zagoiła się rana

doktora Krokowskiego jeszcze
jak dotąd jakoś nie spotkałem
innych nieszczęśników szukałem
na wspomnienie przechodzą dreszcze

nikt tu nikogo nie zaraża
gruźlicą - nie ma tu zarazy
choroba się w zdrowie przetwarza

mimo suchot książkę polecam
cenne są niektóre przekazy
chociaż się nimi nie podniecam

Davos Clavadel, 28 grudnia 2007


Sonet o tym że coś zostanie

pięćdziesiąt trzy dni poza domem
sprawiły że jestem kimś innym
z gór zszedłem wąwozem nizinnym
przez coś co stało się przełomem

nie o mnie chodzi lecz o innych
tych których w lecznicach spotkałem
i jak oni z nimi cierpiałem
poznając nadzwyczaj uczynnych

o bólu pewnie wnet zapomnę
zostanie zdrowia szczodrobliwość
lekarzy których nieraz wspomnę

tkwią we mnie na stałe uśmiechy
sióstr szpitalnych i ich troskliwość
ogromna z gestami pociechy

Davos Clavadel, 29 grudnia 2007



» STASIO - portrety kliniczne (Foto Barbara Loepfe)

DOPISANE PO LATACH

Sonet dla winy bez przyczyny

nie chcę się swoim życiem dzielić
niech ono pozostanie moje
ale doświadczenia i znoje
zdecydowałem się powielić

dlatego często z własnej woli
biorę na siebie czyjeś winy
odpowiedzialność bez przyczyny
podnieca mnie choć także boli

niełatwop jest przy roztropności
czyjeś błędy uznać za swoje
narażać się na okropności

zaufanie do cierpliwości
wyznacza także niepokoje
które są ceną wrażliwości

Davos Dorf, 20 lutego 2017


Sonet po lekturze o Davos

kiedy czytam książki o Davos
to czuję próbę rezygnacji
z cech bezpośredniej demokracji
i przerzucanie winy na los

ongiś do Davos przybywali
ci którzy chcieli się wyleczyć
zdrowia nie można zabezpieczyć
nadzieją więc wciąż chorowali

duch tamtego czasu ożywa
i straszy czarodziejską górą
ale kuracjuszy przybywa

urlopowicze nasyceni
davosowską literaturą
nie czują się teraz straceni

Davos Dorf, 21 lutego 2017


Sonet z uzdrowicielskim Davos

dziś mojej Basi zaśpiewałem
"jak dobrze nam zdobywać góry"
z kolan sypały mi się wióry
kiedy po górach wędrowałem

znowu tu odzyskałem zdrowie
tym razem tylko przeziębienie
trawiło moje podniebienie
z bólem gardła i szumem w głowie

Thomas Mann los mi przepowiedział
przywieziono mnie ambulansem
na uroczy kliniczny przedział

raz po raz Barbarę ze Stachem
Christa i Giorgio reweransem
goszczą w rezydencji z rozmachem

Davos Dorf, 22 lutego 2017


» Davos mit Christa un Giorgio