Sonet o sprawach obrzydliwych

zza obrzydliwych bud stawianych
na placach i ulicach miasta
horror futbolowy wyrasta
choć jeszcze nie widać pijanych

pijaństwo przyjdzie wraz z wrzaskami
rozpoczną się walki uliczne
policja ma wprawdzie wytyczne
lecz ludziska są ludziskami

piękny Zurych jest przesłonięty
koszmarnymi dekoracjami
spod prawa jest przez to wyjęty

nie ma tu miejsca dla mniejszości
zastraszonej sytuacjami
upokorzenia i śmieszności

Jan Stanisław Skorupski
Zurych, 4 czerwca 2008