|
Sonet z nadmiarem dla zabawy odzwyczajam się od pisania bo czuję że to jest choroba lub cierpiąca na nią wątroba w której tkwi jad utyskiwania piszę wciąż w pozycji leżącej wtedy mam najlepsze pomysły gdy je odrzucam wszystkie zmysły tkwią ciągle w sprawie mnie drażniącej pisanie nie męczy lecz bawi nie wiem czy wytrwam bez zabawy choć każdy nadmiar źle się trawi za dużo to nieprzyzwoitość a rutyna sprawia obawy pozostaje mi wierzyć w litość Dziki Dom, 11 lipca 2014 » Toggenburg » Refleksje w stanie przedojrzałym |
|
©2014 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |