Sonet z wiecznym czasem na raty czas bez początku i bez końca zjawiska rzeczy i osoby mają swe czasu raty - doby ze wschodem i zachodem słońca wszechwieczność niewyobrażalna tnie umysły dociekaniami tkwi między różnymi zdaniami niejedna teoria banalna "przed miliardami lat był wybuch" co wtedy wybuchło nikt nie wie może jakiś kosmiczny cybuch? do wszechistnienia bez początku nie musi być przecież zarzewie ani teza wiecznego wątku Zurych, 27 stycznia 2018 |
||
©2018 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |