Sonet z tchnieniem awenturyzmu
na lewo na prawo czy w środku
do żadnych przystąpić nie chciałem
jak latać to ponad podziałem
przygoda już tkwiła w zarodku

ciekawość wypycha do przodu
do ryzyka mam duży talent
lecz mierny jest ten ekwiwalent
zbyt często doznaję zawodu

witalna myśl awenturyzmu
kreślona konkretnym zamiarem
nie znosi snów postmodernizmu

uciekam od ideologii
nie bytem mnie weźmiesz lecz czarem
urzekły mnie prawa biologii
Zurych, 18 stycznia 1995