Sonet z pobytu w bibliotece
stukałem po tej klawiaturze
gdzie w wizji schowane są książki
odkryłem też moje posążki
piękniejsze niż zwykle w naturze

gdy trafisz na bibliotekarza
opowiedz mu dowcip o kurze
co jajka znosiła za duże
a potem już idź do księgarza

potrzebni i jedni i drudzy
grzbiet książki należy wypieścić
ważniejszy tom własny niż cudzy

wydawca wydawcę urzeka
lecz książki te trzeba gdzieś zmieścić
to szczęście że jest biblioteka
Zurych, 30 października 1995