gdy jestem w Konstancji truchleję gdyż Husa mam wciąż na uwadze przy świętym Wacławie zaś w Pradze odwrotnie bez przerwy się śmieję powraca znów czas feudalny stos płonie dziś bez Jana Husa na stosie uparta pokusa materiał jak gdyby niepalny z Czechami po cud do Genewy z tragedii powstała komedia w pamięci zostały mi śpiewy chcę Lecha wymienić na Czecha głosiły tak zwane "mass-media" bez Lecha to żadna uciecha