Sonet z kwiatami dla Margrit Reist
na miejskim targu pełno kwiatów 
co jeden stragan dorodniejszy 
i tęczą kolorów mocniejszy 
pięknem zaczarowanych światów 

kupiłem róże dla sąsiadki 
najpierw dwanaście potem więcej 
będę życzył jak najgoręcej 
by oszczędziły ją wypadki 

miała ich w życiu nazbyt wiele 
powtarzać teraz nie należy 
tego co mówią przyjaciele 

cała przestrzeń pełna zapachu 
od rynku do miejskich rubieży 
"powodzenia..." - "trzymaj się Stachu..."
Zurych, 8 kwietnia 1996