Sonet o kiepskich interesach
ostrzegłem wczoraj przyjaciela 
przed słowem KAPITALANLAGE 
"zastawiasz za coś co jest nagie"
on moich obaw nie podziela 

pokazuję mu dokumenty 
"popatrz ile milionów miałem
sam nie wiem jak je gdzieś podziałem" 
a on - "nie wierzę w sentymenty" 

życzę mu zdrowia i majątku 
sumienie mam czyste - przestrzegłem 
muszę powrócić do początku 

plajta nie stanowi wyjątku 
może po śliskiej drodze szedłem 
lub nie znalazłem swego wątku
Zurych, 20 stycznia 1996