dużo dzisiaj nie napisałem bo Basia mi wciąż przeszkadzała kurację mi aplikowała odmówić naprawdę nie śmiałem miała być wystawna kolacja zrobiliśmy razem zakupy wpierw zrezygnowaliśmy z zupy potem z reszty - winna kuracja coś trzeba z tym jedzeniem zrobić wzięliśmy się do gotowania rekordy można było pobić żołądek pełny - ledwo dyszę nie mam ochoty do pisania dlatego więcej nie napiszę