Sonet pisany po pasterce
doszedł do mnie przed mszą kościelny 
"niech pan Słowo Boże przeczyta" 
wciąż to przeżywam choć już świta 
jako czytacz biblii niedzielny 

wieczorem fondue - śliwowica 
Margrit jest kobietą wesołą 
może dlatego że jest wdową 
lecz jest gdzieś radości granica 

"w święta Bożego Narodzenia 
chcemy być z sobą" - mówi Basia 
"mamy tyle do powiedzenia" 

idziemy naszej gwiazdy szukać 
"pewnie tamta... Basi i Stasia"
"na pewno zacznie do nas pukać"
Zurych, 25 grudnia 1996