Sonet o pytaniach do siebie
ktoś pisał „Szwajcarski fenomen”
ktoś inny na dziwne pytania
odpowiedź dawał bez wahania
ktoś jeszcze zjawiał się jak omen

burzyłem uznane maniery
tak czy siak przeważnie wiedziałem
a jednak zbyt często pytałem
odczep się do jasnej cholery

banalne „kto pyta nie błądzi”
bezsprzecznie ma swoje zalety
wszak wiem kto jest z kim i co sądzi

pomiędzy zdaniami chcę czytać
gdy myślom brakuje podniety 
to wtedy najlepiej zapytać
Zurych, 19 lutego 1996