Sonet o ludzie i dla ludu
cały naród gwarą rozmawia 
do elit się nie dostosował 
i często na przekór głosował 
sam nowe prawa ustanawia 

elita się dopasowała 
więc wcale nie widać elity 
dialektem mówi - nie ma świty 
jest... prosta jak Szwajcaria cała 

ze szkodą dla literatury 
język z cechami ludowości 
rozwija się w takt subkultury 

lecz "nie ma tego złego co by..."
dla narodowej tożsamości 
na wszystko się znajdą sposoby
Zurych, 22 lutego 1996