Sonet z sercem dla ekologii
drużyna harcerska zaczęła 
od sześćdziesiątego ósmego
czynić coś całkiem szczególnego
ekologię za cel przyjęła

wtedy był to temat nieznany
(ani greenpeace ani zielonych
za to sporo otumanionych)
można powiedzieć zakazany

pani wizytator przychodzi
na lekcję o świecie współczesnym
a widzi taklowanie łodzi

jak umiałem tak zapraszałem
nie wsiadła - tchem wyznam bolesnym
że życia łatwego nie miałem
Zurych, 10 lipca 1996