Sonet o zakupach na targu
na miejskim targu pełno kwiatów 
wybrałem lilie pastelowe 
płatki żółte pomarańczowe 
miedziane jak kolor dukatów 

bazylia szczypiorek pietruszka 
sałata polna dwa buraki 
na dodatek dla niepoznaki 
funt śliwek i do tego gruszka 

"za mało" - rzekła moja żona 
dodałem cztery nektaryny 
pomidory i winogrona 

jeszcze trochę ciętej sałaty 
pęczek kopru dwie oberżyny 
gotować będziemy na raty
Zurych, 9 września 1996