słyszałem w Polskim Radiu w nocy jak jakiś krytyk i wydawca poezję wskrzeszał niby znawca poetów wskrzesić nie był w mocy tysiące „izmów” naliczyłem wymieniał jakieś pokolenia po których nie ma nawet cienia więc sobie tytuł wymyśliłem „sonetmondrekordantopoles- perantpoezikantaŭtoro” po słowie rozpocznie się proces to jeden wyraz - „o” dodałem by jeszcze było „DANTO” „ORO” bo złotym piórem to pisałem