w tych nocnych rozmowach o niczym spełniają się nasze słabości redaktor ma czkawkę ze złości mentalność trwa w stanie dziewiczym para tak zwanych dziennikarzy w gazecie pisze o poetce sklecili coś niby naprędce mizerność tandetą aż parzy lubieżnie zmieszane pojęcia co „post” a co „eks” - to nie szkodzi ważniejsze są dawne przyjęcia umarli się przecież nie bronią myśl znikła lecz duch się odrodził agencje tych słów nie ochronią