Sonet o wibrujących dźwiękach
słychać że gdzieś na skrzypcach grają
na „Titaniku” na „Estonii”
wibrują dźwięki jak w agonii
tak na dnie morza duchy łkają

w innym miejscu noszą pasiaki
ludzie przed śmiercią jak szkielety
znów ustawiono ich w kwartety
jak przed laty dla niepoznaki

choć czas nasze lęki zaciera
„Latający Holender” płynie
dziś w Bayreuth jest wielka premiera

Bóg twórców do nieba zabiera
po śmierci ich sztuka wciąż słynie
ciało tak - dusza nie umiera
Zurych, 1 października 1997