Sonet o dostrzeżonym wstydzie
przy stole zadał mi pytanie
górnik z Zagłębia Dąbrowskiego
czy muszę się wstydzić i czego
utkwiło mi w sercu to zdanie

często czyimś kosztem igranie
grałem coś czego nie umiałem
na szczęście się nie wymądrzałem
reszta tajemnicą zostanie

„artysta jest lepszy od innych”
tego progu nie przekroczyłem
przyznaję się... bo zdrowo piłem

unikałem nazbyt uczynnych
niestety niejednych skrzywdziłem
gdyż chęci ich nie doceniłem
Zurych, 2 października 1997