Sonet o cenie bycia wolnym
człowiecze posłuchaj mej rady
gdy chcesz się uwolnić od wiary
uważaj bo przyjdą koszmary
poczucie przestępstwa i zdrady

chcesz szablą przecinać powietrze
w obronie fałszywej wolności
na jaw wyjdą najpierw słabości
więc życie okaże się cięższe

jak kamień wrzucony do rzeki
potoczysz się razem z jej nurtem
zwolniony od boskiej opieki

znów zaczniesz szukać ideału
w ciemności się spotkasz z absurdem
i wstąpisz na drogę do szału
Zurych, 14 czerwca 1997