zaskoczył mnie znów ten pan Lisek dom kupił na wsi - sprzedał w mieście komornikowi uciekł wreszcie i wyszedł „na zero” urwisek zaczyna życie „od początku” z uroczą Lisicą „wygodnie” „ciekawe jak długo pociągnie” „Lisica nie lubi wyjątku” „może tym razem także spadnie na cztery łapy” - „tak jak spadał” „byleby nie zlądował na dnie” życzę ci Lisku wytrwałości w pokucie którąś sobie zadał ale przede wszystkim trzeźwości