Sonet o mówieniu do siebie
dowcipy chłopskie opowiada
a mówią że to wielka sztuka
tak zwany „Mundart” samouka
sam z siebie się śmieje gdy gada

przed laty w całkiem innym świecie
kobieta ze śmiałości znana
bez wzajemności zakochana
odmawia miłości Poecie

olbrzymy poezji dość często
padają nostalgii ofiarą
ich rozpacz osiąga szaleństwo

bez przerwy coś mówią do siebie
ich mowa bywa sztuki miarą
i trwa dalej po ich pogrzebie
Zurych, 7 sierpnia 1997