w "Tages-Anzeiger" długa lista rzekomo jakichś literatów wyciąga ich zgrzebnie z zaświatów znudzony listą żurnalista pytam - na Boga - co za jedni czyżbym coś przespał lub przegapił a możem się za dużo napił (tu Boże Ciało - dzień powszedni) chciałbym się wybrać na procesję jak dawniej do czterech ołtarzy lecz proboszcz ogłosił recesję zapalam świeczkę - szukam Ducha bogata Polska mi się marzy lecz wątpię czy Duch mnie wysłucha