Sonet o przebiegu pomocy
Barbara nie mogła wstać z łóżka 
tak bardzo bolała ją noga 
nadwyrężyła się nieboga 
odpocząć musi teraz nóżka 

o siódmej telefon do szkoły 
do kolegów w sprawie zastępstwa 
szlachetny objaw koleżeństwa 
załatwione - lśnią oczodoły 

o ósmej rozmowa z lekarzem 
doktor Rose przyjmie o pierwszej 
więc dojazd załatwię z rykszarzem 

przysłowie o skaczącej kózce 
działa już na płaszczyźnie szerszej 
bo nie chce słyszeć o przewózce
Zurych, 18 listopada 1998