Sonet na pięćdziesiąty szósty
ten rok ma tylu bohaterów 
każdy pnie się jak może w górę 
wtedy właśnie zdaję maturę 
i chwytam pasję globtroterów 

gazetę nosiłem w kieszeni 
tak żeby widać było tytuł 
wiersz - nazwisko - o mnie artykuł 
wspomnienie się samo rumieni 

w pięćdziesiątym szóstym tak było
że Polska weszła na rozstaje 
lecz nagle się wszystko skończyło 

wróciły wcześniejsze zwyczaje 
dziennikarze znowu lizali 
ochłapy które dostawali
Zurych, 19 grudnia 1998