Sonet z wieloma nazwiskami
w urzędzie stanu cywilnego 
podpisałem się tym nazwiskiem 
zgodnie z wolą i stanowiskiem 
w policji nie uznano tego 

płaciłem za to aż sto franków 
wydatek niestety daremny 
policja ma status odmienny 
nie uznaje woli kochanków 

"pan może różnych form używać 
lecz w zaświadczeniu tożsamości 
będziemy pana tak nazywać" 

nie będę się spierał z policją 
bo nie chcę mieć tam znajomości 
uległość uczczę prohibicją
Zurych, 22 lutego 1998