Sonet o krokodylu w stylu
nasz sąsiad powrócił z podróży 
do Wiednia gdzie grywał w teatrze 
nie czekam aż głos mu się zatrze 
ale jego granie mnie nuży 

te motywy kabaretowe 
tyle już razy były grane 
że są zupełnie wyświechtane 
więc mógłby je zmienić na nowe 

"ludzie to lubią" odpowiada 
ale dlaczego ja mam cierpieć 
słuchanie tego to żenada 

po nocach śnią się krokodyle 
a kiedy "Zik-Zak" zacznie skwierczeć 
zmieszają się koszmarne style
Zurych, 25 marca 1998