Sonet o przekazywaniu akt
na pustym dworcu jak agenci 
spotkali się pisarz z pisarzem 
przysiąc by można przed ołtarzem 
że tak myśleli nawet święci 

przekazanie teczki z aktami 
choć były to tylko sonety 
a tego szpiegostwa zalety
że wiersze są dokumentami 

może ktoś nam zdjęcia porobił 
i przekazał do kontrwywiadu 
lub jakąś kolekcję ozdobił 

w Europie zniknęły granice 
w efekcie mądrego układu 
niestety zostały różnice
Rafz, 1 kwietnia 1998