zająłem się dzisiaj targami "nie interesują mnie wiersze" słyszałem wyznanie najszczersze przy polskim stoisku z książkami w drodze do Genewy czytałem pociągi teraz nie stukają drzewa za oknem przekwitają więc w przerwach troszeczkę drzemałem chciałem załatwić ważną sprawę sprzedaży moich książek w Polsce "Ruch" musi odnależć ustawę niech obcy "podmiot gospodarczy" pozostanie przy własnej trosce bo chęć na razie nie wystarczy