Sonet o chwytaniu puenty
wreszcie sprzedałem swoje dzieła 
"Dom Książki" zakupił "jak leci" 
wyrzuciłbym pewno na śmieci 
gdyby ich księgarnia nie wzięła 

poznałem autora Huzika 
wydaje pismo żartobliwe 
niestety za mało nobliwe 
dałem mu wiersze więc mam bzika

obdarzył mnie swymi książkami 
próbowałem je nawet czytać 
nie śnię za tymi dowcipami 

w innym miejscu ciągle się śmiałem 
próbowałem puentę chwytać 
lecz własną naiwność schwytałem
Warszawa, 13 lipca 1998