Sonet z wątpliwym bohaterstwem
żołnierskie kroki tłumią ciszę 
przez którą przedziera się wycie 
szakala głodnego o świcie 
lecz jęki ludzi także słyszę 

i tych przejechanych przez czołgi 
i tych przypalanych w Somalii 
i tych strąconych w śnieg w Italii 
i tych od NATO i znad Wołgi 

buńczucznie schowali się w niszę 
zmęczeni lecz z zadartym nosem 
w tej ciszy sonet o nich piszę 

szkoda że jeszcze są potrzebni 
związani wojną z moim losem 
antybohaterowie przedni
Zurych, 15 sierpnia 1998