Sonet o właściwym wyborze
wróciła cudowna pogoda 
Matce Boskiej zapalam świeczkę 
potem wyruszę na wycieczkę 
najlepiej statkiem bo wygoda 

a może wybrać spacer pieszy 
lecz po cóż nadwyrężać nogi 
dojrzałość ma swoje wymogi 
sierpniowa kąpiel bardziej cieszy 

w końcu zabrałem się za pranie 
właściwie pralka za mnie prała 
a ja nadrabiałem czytanie 

do biblioteki wyskoczyłem 
bo tak mnie książka zachwycała 
że w jej autorstwo nie wierzyłem
Zurych, 26 sierpnia 1998