Sonet o świętach bez powodu
pojawił się znowu duch Diany 
przestrasza prymitywnym kiczem 
odpycha obłąkanym Nietzschem 
świadczy że świat jest zwariowany 

Szwajcarzy urządzają święta 
wszyscy naraz więc wybór trudny
taki "Fest" nie może być nudny 
atmosfera w nim niepojęta 

zatopimy się w ludowości 
wszystko okaże się wspaniałe 
podleczymy się z nerwowości 

trzeba będzie podwójnie płacić 
za tanie wino "doskonałe" 
a przy tym jeszcze cnotę stracić
Zurych, 28 sierpnia 1998