Sonet ze wspomnieniem kopistki
na Placu Wolności w Bielawie 
przy jedynej fotokopiarce 
kopistka uprawiała harce 
przyjęła me wiersze w obawie 

widziałem jak ręka jej drżała 
sprawdzała czy to nie "bibuła" 
a była przy tym bardzo czuła 
"musimy być czujni" dodała 

dziś pewnie jest wśród bohaterów 
gdyż "nie znosiła barbarzyństwa" 
nadstawia piersi do orderów 

być może "biznes" rozwinęła 
lub pisze wspomnienia z dzieciństwa 
wzdychając "jeszcze nie zginęła"
Warszawa, 11 października 1999