Kraków był wciąż prowincjonalny to kompleks utraty stolicy a także szalbierstwo Piwnicy mające aspekt subsocjalny w Galicji też nie był stolicą Franz Joseph postraszył policją i do Lwowa poszedł z Galicją gród był tylko skromną dzielnicą gdy się słyszy słowo "Galicja" kojarzy się zaraz prowincja nowobogacka sodalicja Podole w herbie grzeje Słońcem szlachcic z chłopem straszą zaskrońcem tego kto galicyjskim gońcem