Sonet w imieniny Krystyny
"zachodzi czasami potrzeba"
słyszy się usprawiedliwienie 
za oczywiste chocholenie 
z pogardą dla wina i chleba 

bukiet biało-amarantowy 
dla kochanej siostrzyczki Krysi 
wieczorem apetyt tygrysi 
u Mirty na deser tortowy 

w tym samym miejscu się splatają
imieninowe wydarzenia 
z latami które prawdę tają 

ci sami klezmerzy wciąż grają 
to co wywołuje wspomnienia 
ale wspomnień nie wybierają
Zurych, 13 marca 1999