Sonet - coś za coś lub do, ut des
jestem już aż za bardzo sławny 
ale nie chcę być popularny 
więc mówię "nie" gdy "żołd" zbyt marny 
albo gdy fortepian niesprawny 

powiedzieć "nie" - sprawa niełatwa 
choć to zależy od kultury 
gdy dochodzi do awantury 
to zaraz się ten problem gmatwa 

czynię też coś dla przyjemności 
za darmo - wtedy mówię z góry 
"do, ut des" - zew do wzajemności 

nie lubię łaski nawet bożej 
coś za coś - jeśli nie to wióry 
lecą a może jeszcze gorzej
Zurych, 27 sierpnia 1999