Sonet ze smakiem kozich serów
wspinacze zeszli na doliny 
kurkowa młodzież ma strzelanie 
a nas pociąga wędrowanie
tam gdzie wiecznych lodów szczeliny 

najpierw bór gęsty potem rzadki 
polany z wyjedzoną trawą 
na gołe skały już z obawą 
zdarzają sie przykre przypadki 

wreszcie śnieg mamy pod stopami 
dalej iść czy wracać do domu 
z maślankowymi zakupami 

z rozsądku jemy kozie sery 
nie narażając się nikomu 
w zaciszu górskiej atmosfery
Zurych, 13 września 1999