na granicy ludzkiej dążności nie chcę być już wcale mądrzejszy wolę być raczej rozsądniejszy by nie przekraczać możliwości gazety przeglądam pobieżnie wśród książek wybieram eseje chcę wiedzieć co się ze mną dzieje od otoczenia niezależnie nie mogę zgadzać się ze wszystkim o czym słyszałem lub czytałem (przekora jest zjawiskiem brzydkim) póki co swą własną nić przędę choć nie taką jaką prząść chciałem zadumy się już nie pozbędę