Sonet z Domem Literatury
patrzyłem jak zauroczony 
na dach Domu Literatury 
ten dom wciąż oglądałem z góry 
widokiem tym byłem zmęczony 

nie wytrzymałem i poszedłem 
zobaczyć jak wygląda w środku 
ciekawość już miałem w zarodku 
dlatego jej łatwo uległem 

za drzwiami wnętrze jak to wnętrze 
hall schody i sala na piętrze 
a w niej same głowy najtęższe 

wpuszczono mnie tam bez biletu 
dlaczego? - na kanwie sekretu 
tam nie można wejść bez tupetu
Zurych, 22 kwietnia 2000