powiedział mi dyrektor Królik że "łatwo było stąd wyjechać a trudniej zostać" i uśmiechać się do losu stosując unik próżne bohaterstwo chochołów polegające na milczeniu gdy prąd się zmienił w okamgnieniu przybieżeli do nowych stołów wyjazd był koniecznością chwili bo kto miał całkiem inne zdanie tego głos natychmiast tłumili kto tłumił? - dzisiaj nie wiadomo chochoł bohaterem zostanie choć swym milczeniem wspierał ZOMO