Sonet o tym co jest bez sensu
wyobraźnia artysty jest złem
albo tego zła przeciwieństwem
nie dobrem lecz dobra męczeństwem
można ją zrównać ze wściekłym psem

spróbuj wejść do tej wyobraźni
zostaniesz zaraz pogryziony
wścieklizną twórczą zakażony
do życia powrócisz jak z kaźni

powiesz “nigdy więcej twórczości
tak czy siak do przodu lub na wspak
nie ma to jak w przedsiębiorczości”

usłyszysz głos i wiersz przeczytasz
zobaczysz obraz lub tylko znak
ale o sens już nie zapytasz
Zurych, 7 czerwca 2001