Sonet wskutek szurgania duszy
Barbara wraca dziś z Hamburga
więc muszę posprzątać mieszkanie
bałagan powstał przez pisanie
o tym co w mojej duszy szurga

poukładam wszystkie papiery
zapewne powstaną z nich sterty
rachunki włożę do koperty
niewiele ich bo tylko cztery

zadzwoni do mnie David Yaki
który ma wciąż bezsenne noce
ponury nastrój “jako taki”

potem pójdę na targowisko
kupię warzywa i owoce
i kwiaty dla Basi – to wszystko
Zurych, 24 lipca 2001