zaczynam czasem pisać wiersze tuż po północy kiedy nie wiem co może stać się z tym zarzewiem nocne wyznania są najszczersze chcę pojąć jak "dziwny jest ten świat" wiem że gdy Mozart się urodził to Verdi zmarł - czas ich pogodził różnicą aż stu dziesięciu lat krótko żył pierwszy - długo drugi proporcje stają się wymierne bez wzgędu na wiek i zasługi kto wcześniej zdołał spłacić długi? wszak muzy nie zawsze są wierne znikają w podmuchach szarugi