w ostatnim dniu stycznia gorąco przyciąłem róże na balkonie pokaleczyłem przy tym dłonie klnąc raz płaczliwie a raz drwiąco wystawiłem za okno malwy Barbara mówi że za wcześnie w wazonie pączkują czereśnie zaś bazie strzelają jak salwy tak wczesna wiosna to zmartwienie że może jeszcze przyjdą mrozy i stłumią roślin przebudzenie na pewno też przy Twierdzy Ciszy zakwitły śnieżyczki i łozy wkrótce dotrzemy do tej niszy