Sonet z życzeniem dla Marysi
Marysi ślę powinszowania
by dalej dzielnie tak jak może
utrzymywała dom – mój Boże
bez przerwy bez odpoczywania

niestety muszę Jej powiedzieć
że na wesele nie przyjadę
dając też dla Jej synów radę
by na własnym zechcieli siedzieć

Matka ich długo nie utrzyma
muszą pracować i zarabiać
natychmiast bo nadchodzi zima

postaw się zastaw się weselem
aby potem długi odrabiać
nie nazwiesz mnie już przyjacielem
Zurych, 22 października 2002