Sonet o CISZY z szeptem Matki
wiadomo o tym już od dawna
ile pobudliwości płciowej
tyle aktywności życiowej
zależność co najmniej zabawna

nie będę tego uzasadniał
choćby z pokory a kochanie
niech intymnością pozostanie
co już niejeden udowadniał

dlatego szybko zmieniam temat
choć październikowe wypadki
to też pobudliwy dylemat

wtedy wierszem debiutowałem
CISZA wzmocniona szeptem Matki
zaowocowała zapałem
Zurych, 25 października 2002