do firmy PARKER napisałem na maszynie a nie odręcznie ale na samym końcu wdzięcznie piórem PARKER się podpisałem od przeszło czterdziestu lat piszę tradycjonalnymi piórami PARKER a nie komputerami bo pióra gwarantują ciszę zanim stuknę już myśl ucieknie a piórem można czas ugłaskać w hałasie rutyna się wścieknie nie napisałbym tych sonetów gdybym miał na maszynie trzaskać nie czułbym subtelnych podszeptów