Sonet o zuryskich śniadaniach
kocham nasze małe mieszkanie
w Zurychu gdzie Stüssi się moczy
zakątek niezwykle uroczy
z ładem w pozornym bałaganie

w Rosenlaui było wspaniale
lecz w naszym gniazdku jeszcze lepiej
pomimo burzy jakoś cieplej
czuję się tutaj doskonale

dziś Bircher-Müesli na śniadanie
jutro też tak samo pojutrze
ale zawsze inne podanie

ta owocowa niespodzianka
odbijana w smakowym lustrze
jest cechą naszego mieszkanka
Zurych, 21 lipca 2002