Sonet o strukturze wyznania
wróżko Czesiu – każda struktura
zwłaszcza spóźnionego wyznania
jest złożonością dojrzewania
bo taka jest nasza natura

najpierw był zapach płatka róży
potem szept i szelest doznania
wreszcie krzyk bez opamiętania
a na końcu cisza po burzy

nastaje etap wspominania
czegoś czego nigdy nie było
powstają mityczne podania

najgorsze dopiero się zacznie
gdy będzie nam się wszystko śniło
bez przerwy niestety opacznie
Zurych, 14 września 2002